O krok od półfinału

8 бер. 2021 |

W ćwierćfinale PGNiG Pucharu Polski Kobiet, po emocjonującej końcówce, Eurobud Grupa JKS Jarosław przegrał jednym trafieniem z Młynami Stoisław Koszalin (27:28).

W ćwierćfinale PGNiG Pucharu Polski Kobiet, po emocjonującej końcówce, Eurobud Grupa JKS Jarosław przegrał jednym trafieniem z Młynami Stoisław Koszalin (27:28).

Pierwszą bramkę w meczu PGNiG Pucharu Polski Kobiet zdobyła Aleksandra Zimny. Po nieudanej akcji koszalinianek, gospodynie wykorzystały okazję na drugi punkt (2:0, Olesia Parandii). W następnej akcji, kontaktowe trafienie należało do Iulii Andriichuk. Do remisu doprowadziła Lesia Smolinh.

Po równym fragmencie gry, za sprawą rzutu karnego, ekipa z Koszalina wyszła na jednobramkowe prowadzenie (3:4). W ósmej minucie, po błędzie jarosławianek i przechwycie piłki, prowadzenie wzrosło do dwóch oczek (3:5). Kolejny błąd drużyny z Jarosławia wykorzystała Hanna Rycharska i przy stanie 3:6 szkoleniowiec Czarno-niebieskich Reidar Moistad poprosił o czas.

Jarosławianki odrabianie strat rozpoczęły od rzutu karnego wykonywanego przez Martynę Żukowską, jednak dobra, defensywna gra gości utrudniała zmniejszenie przewagi. Gospodynie zbliżyły się do koszalinianek na dwa oczka dopiero w 14. minucie (5:7).

Drugi kwadrans meczu rozpoczął fragment gry, w którym obydwie drużyny punktowały naprzemiennie. Sytuacja zmieniła się około cztery minuty później, kiedy celnie wykonanym rzutem karnym znów popisała się Martyna Żukowska (9:10).

Obrona Karoliny Szczurek dała jarosławiankom szansę na dogonienie przeciwniczek, a okazję na remis wykorzystała Valentina Nestsiaruk (11:11). W 24. minucie, po dobitce Sylwii Matuszczyk, drużyna z Jarosławia wyszła na prowadzenie (13:12). W kolejnej akcji, po pomyłce zawodniczki z Koszalina, jarosławska obrotowa punktowała kolejny raz, dając tym samym swojej drużynie dwupunktową przewagę. Szybka kontra Julii Pietras oraz rzut karny Martyny Żukowskiej dały ostatecznie czteropunktowe prowadzenie, przy którym zespoły zeszły na przerwę między połowami.

Drugą część meczu dobrze rozpoczęły przyjezdne (Lesia Smolinh). Dziewiętnastą bramką odpowiedziała Valentina Nestsiaruk. W 34. minucie, koszalinianki zbliżyły się na dwa punkty,
a minutę później na jedną (19:18). W 37. minucie gry Hanna Rycharska doprowadziła do remisu (20:20). Obrotowa ekipy z Koszalina celnym rzutem popisała się także w kolejnej akcji (20:21).

Po błędzie jarosławskiej skrzydłowej, skuteczną akcję wyprowadziły przyjezdne (Natalia Volovnyk, 20:22). Bramkę kontaktową zdobyła Martyna Żukowska. Rzut karny w wykonaniu Lesii Smolinh na 21:23 skutkował prośbą o czas trenera Reidara Moistada. Po wznowieniu gry, szansy na jeszcze wyższe prowadzenie nie wykorzystały przyjezdne. Pomimo tego, kwadrans przed zakończeniem spotkania prowadziły 21:24.

Katarzynie Kozimur dwoma celnymi trafieniami udało się zniwelować prawie całą przewagę. Koszalinianki nie pozwoliły jednak na odrobienie całej straty i ciągle były o jeden punkt lepsze. W 51. minucie rzut Valentiny Nestsiaruk wyrównał wynik (25:25). Na sytuację zareagował szkoleniowiec Młynów Stoisław – Waldemar Szafulski.

Po wznowieniu gry przyjezdne zapisały na swoim koncie 26. bramkę. Podanie do Olesii Parandii, która efektownie wykończyła akcję, ponownie dało remis. Przy jednobramkowym prowadzeniu Koszalina, a dokładnie 36 sekund przed zakończeniem spotkania, trener Reidar Moistad poprosił o następną przerwę. Ostatnich uwag nie udało się jednak wdrożyć w grę na boisku. W 60. minucie jarosławianki miały ostatnią szansę na bramkę z rzutu wolnego, ale piłkę złapała bramkarka gości. Ekipa Młynów Stoisław Koszalin zameldowała się więc w półfinale PGNiG Pucharu Polski zwyciężając jednym trafieniem (27:28).

Eurobud Grupa JKS Jaroslaw 27:28 Młyny Stoisław Koszalin (18:14)

Jarosław: Szczurek, Ciąćka – Matuszczyk 3, Nestsiaruk 4, Pietras 1, Zimny 3, Żukowska 7, Kozimur 6, Parandii 3, Guziewicz, Mikosz, Strózik, Donets.

Koszalin: Zimny, Filończuk, Krebs – Urbaniak 4, Mączka 6, Volovnyk 2, Kowalik 2, Rycharska 3, Nowicka 1, Smolinh 4, Borysławska 1, Andriichuk 5, Mazurek, Harić, Somionka.