Upragnione zwycięstwo. Walka o medale trwa

12 лют. 2022 |

Zespół z Jarosławia wygrał z MKS-em Piotrcovią Piotrkowem Trybunalskim i pokazał, że nadal jest w grze o czołówkę ligowej tabeli. Było to niezwykle trudne spotkanie, w którym czarno-niebieskie musiały zmierzyć się z dodatkowym przeciwnikiem – kłopotami zdrowotnymi.

Zespół z Jarosławia wygrał z MKS-em Piotrcovią Piotrkowem Trybunalskim i pokazał, że nadal jest w grze o czołówkę ligowej tabeli. Było to niezwykle trudne spotkanie, w którym czarno-niebieskie musiały zmierzyć się z dodatkowym przeciwnikiem – kłopotami zdrowotnymi.

Pierwsze trafienie w meczu należało do piotrkowianek (Patrycja Królikowska).  Natychmiastowo odpowiedziała Katarzyna Kozimur. W początkowej fazie spotkania zespoły prezentowały równy poziom, na co wskazywała gra „punkt za punkt”.

Czarno-niebieskie wyszły na dwupunktowe prowadzenie po efektownie wykończonej przez Joannę Gadzinę akcji i rzucie karnym Magdy Balsam (10. minuta, 3:5). Drużyna Piotrcovii, choć nie obyło się bez serii niecelnych rzutów, cierpliwie budowała akcje i nie pozwalała przyjezdnym na zbudowanie większej przewagi.

Dwupunktowe prowadzenie jarosławianek utrzymało się do 19. minuty, kiedy akcję na remis wykończyła Aleksandra Oreszczuk (7:7). W walce o przywrócenie przewagi znów wzięły udział skrzydłowe – Magda Balsam i Joanna Gadzina, dzięki którym cztery minuty później czarno-niebieskie „odskoczyły” na trzy trafienia (7:10).

W ostatnich sekundach pierwszej połowy świetną obroną popisała się jarosławska bramkarka Weronika Kordowiecka, co pozwoliło przyjezdnym zachować trzypunktową przewagę (10:13).

W drugą część meczu obydwa zespoły weszły jeszcze bardziej zmotywowane i zdeterminowane, co potwierdzały szybkie i efektowne akcje, jednak znów lepiej prezentował się JKS. Świetne wejście zaliczyła zmienniczka Weroniki Kordowieckiej – Jelena Djurasinović, która dwukrotnie czujnie zachowała się w bramce i nie pozwoliła piotrkowiankom na zniwelowanie strat. W 43. minucie czarno-niebieskie osiągnęły najwyższe, jak dotąd, sześciopunktowe prowadzenie (12:18).

Przerwa, o którą poprosił szkoleniowiec gospodyń, nie wybiła z rytmu zdecydowanie lepiej dysponowanych gości, co potwierdziła m.in. skuteczność obrotowej Sylwii Matuszczyk. Piotrkowianki nie zwiesiły jednak głów i do ostatniej minuty próbowały zatrzymać rozpędzony Eurobud JKS. Drużyna z Podkarpacia zachowała do końca spokój i zimną krew, wywożąc finalnie z trudnego terenu trzy niezwykle cenne punkty (21:26).

MVP: Sylwia Matuszczyk

Wyróżniona po stronie gospodyń: Joanna Waga

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 21:26 Eurobud JKS Jarosław (10:13)

Piotrcovia: Opelt, Sarnecka – Waga 7, Świerczek 3, Majsak 3, Królikowska 3, Drażyk 2, Oreszczuk 1, Trawczyńska 1, Trbovic 1, Grobelna, Yashchuk, Jureńczyk, Stanisławczyk, Sobecka, Klonowska.

JKS: Djurasinovic, Kordowiecka, Kukharchyk – Balsam 7, Matuszczyk 5, Gadzina 4, Nestiaruk 4, Zimny 2, Mrden 2, Kozimur 2, Strózik, Volovnyk, Vukcevic, Guziewicz.