W noworocznym starciu bez punktów - Handball JKS Jarosław
W noworocznym starciu bez punktów
Słaby początek, dobre czterdzieści minut i kiepska końcówka – tak w skrócie można opisać starcie 11. serii w wykonaniu Handball JKS-u Jarosław. Czarno-niebieskie przegrały wyjazdowe starcie z Piotrcovią 32:24, choć przez większość spotkania trudno było wskazać wyraźnego faworyta.
Piotrcovia w imponującym stylu rozpoczęła mecz 11. serii, wykorzystując cztery błędy JKS-u, a kontrataki zamieniając na bramki (Królikowska, Gadzina). Na początku czwartej minuty, na przełamanie, trafiła Edyta Byzdra (4:1). Przyjezdne przyspieszyły, a ich dyspozycja zaczynała wyglądać coraz lepiej, o czym świadczyły rzuty Katarzyny Kozimur i Natalii Dmytrenko, a nawet bramkarki Weroniki Kordowieckiej.
W 11. minucie, po asyście Valentiny Kozimur wykończonej przez Edytę Byzdrę, czarno-niebieskie odzyskały kontakt (7:6). Spora w tym zasługa Kordowieckiej, która dwukrotnie obroniła rzut karny Piotrcovii. W 13. minucie rzutem na remis popisała się Sylwia Matuszczyk (7:7). Cztery minuty później JKS wykorzystał swój pierwszy kontratak, a na prowadzenie (9:10) wyprowadziła swój zespół Natalia Dmytrenko. Przy stanie 10:11 o przerwę poprosiła trenerka Piotrcovii, Agata Cecotka. Serię błędów
z obydwu stron przerwała Polaskova, a gospodynie wyrównały stan meczu (11:11).
W 26. minucie grę przerwał trener Michał Kubisztal (13:13). Po wznowieniu gry, czarno-niebieskie wykończyły kolejny kontratak, na co szybko odpowiedziały Piotrkowianki (14:14). W samej końcówce na jednobramkowe prowadzenie, po trafieniu Tauani Schneider, wyszły gospodynie. Jak się okazało, to własnie ten rzut ustalił ostateczny wynik pierwszej połowy meczu (16:15).
Druga część spotkania rozpoczęła się od dwóch interwencji bramkarek – Sabiny Kubisztal i Karoliny Sarneckiej. W 34. minucie pierwsze trafienie w sezonie odnotowała Valentina Kozimur (17:17), a następnie z „czystej” pozycji akcję wykończyła Nataliia Dmytrenko (17:18). Skrzydłowa z Ukrainy była również autorką dwóch kolejnych bramek, które JKS dopisał na swoje konto (18:20). Mimo szans na większą przewagę, przyjezdne popełniły błędy, co umożliwiło Piotrcovii doprowadzenie do remisu. Po trafieniu Joanny Gadziny na 21:21 o przerwę poprosił Michał Kubisztal. Był to, jak pokazały następne minuty, przełomowy moment.
Na niespełna kwadrans przed końcowym gwizdkiem drużyna z Piotrkowa Trybunalskiego odzyskała prowadzenie (22:21, Świerczek). Po serii błędów, m.in. po nieudanych akcjach z lewego skrzydła, JKS umożliwił gospodyniom na zbudowanie jeszcze większego prowadzenia (27:22). Jarosławianki nie złożyły jednak bronii. Cztery minuty przed końcowym gwizdkiem dwukrotnie punktowała Byzdra (27:24), jednak to nie wystarczyło, by zatrzymać rozpędzoną Piotrcovię. Najjaśniejszą postacią
w samej końcówce okazała się piotrkowska skrzydłowa Joanna Gadzina. Gospodynie zatrzymały we własnej hali trzy punkty, a starcie 11. serii zakończyło się wynikiem 32:24.
MVP: Joanna Gadzina. Wyróżniona po stronie JKS-u: Natalia Dmytrenko
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski – Handball JKS Jaroslaw 32:24 (16:15)
Piotrcovia: Sarnecka, Suliga - Królikowska 6, Gadzina 7, Świerczek 5, Mokrzka 1, Polaskova 4, , Trbović 2, Waga 3, Schneider 2, Sobecka 1, Grobelna, Szczepanek, Radushko.
JKS: Kordowiecka 1, Kubisztal, Musakova - Byzdra 5, Kozimur K. 2, Dmytrenko 8, Matuszczyk 4, Kostuch 3, Kozimur V. 1, Guziewicz 1, Skubacz, Szczotka, Galas, Strózik, Luberecka, Hawryluk.