Kaliszanie wygrali dwa z ostatnich czterech spotkań, a co ważniejsze w kontekście sobotniej rywalizacji, z dwóch ostatnich wyjazdów przywieźli pięć punktów. Piotrkowianin z kolei wygrał dwa ostatnie mecze, z kategorii tych “o 6 punktów”. Dobra forma w ostatnim czasie i wysoka waga spotkania niemal gwarantują sporo emocji.

Wygraliśmy dwa ostatnie wyjazdy, oczywiście będziemy chcieli wygrać również trzeci, ale to będzie bardzo ciężki mecz. Piotrków również ostatnio potwierdza swoją dobrą formę dwoma zwycięstwami z rzędu. Myślę, że to będzie trudna i wyrównana walka. Ważne będzie unikanie błędów technicznych, dobra skuteczność rzutów i jak najwięcej obron w bramce. Jeśli spełnimy wszystkie te kryteria, to myślę, że jest duża szansa na przywiezienie punktów do Kalisza - zapowiada mecz bramkarz Energa MKS-u, Jan Hrdlicka.

Październikowy pojedynek obu drużyn w pierwszej rundzie zakończył się wygraną Energa MKS-u 27:23, ale podopieczni trenera Pawła Nocha wypracowali kilka bramek przewagi dopiero w ostatnich minutach. Wcześniej różnica pomiędzy zespołami wynosiła maksymalnie dwie bramki i podobnie powinno być w sobotę.

Potencjał spotkania dostrzegł oficjalny nadawca rozgrywek PGNiG Superligi, w związku z czym transmisję z meczu będzie można zobaczyć w TVP Sport od 20:20.