Bolesna porażka przed własną publicznością

5 paź 2022 |

Choć to jarosławianki przystępowały do spotkania 4. serii jako faworytki, finalnie musiały uznać wyższość wyraźnie lepszego EKS-u Startu Elbląg. Podopiecznie Romana Monta wygrały 23:25. Nagroda MVP powędrowała do bramkarki Aleksandry Hypki.

Choć to jarosławianki przystępowały do spotkania 4. serii jako faworytki, finalnie musiały uznać wyższość wyraźnie lepszego EKS-u Startu Elbląg. Podopiecznie Romana Monta wygrały 23:25. Nagroda MVP powędrowała do bramkarki Aleksandry Hypki.

Początek meczu obydwie drużyny rozgrywały dość szybko, jednak nie obyło się bez błędów. Pierwszą bramkę zapisały na swoim koncie jarosławianki (Gliwińska). Następnie dwukrotnie trafiły elblążanki (Weber, Głębocka). Stan meczu wyrównała Aleksandra Zimny (2:2). Zawodniczki elbląskiego Startu ponownie wyszły na prowadzenie. Tym razem na listę strzelczyń wpisały się Juliane Costa i Paulina Stapurewicz. Jarosław pozostawał w kontakcie po „dobitce” Sylwii Matuszczyk (3:4). Autorką rzutu na kolejny remis (14. minuta) była natomiast Lesia Smolinh. Pierwszy kwadrans meczu zakończyła przerwa, o którą poprosił szkoleniowiec EKS-u Startu Elbląg Roman Mont.

Obydwie ekipy miały sporo trudności aby zbudować przewagę wyższą niż jednobramkowa. Uniemożliwiały to przede wszystkim błędy w postaci niedokładnych podań i niecelnych rzutów. Niemalże do końca pierwszej połowy kibice w jarosławskiej hali oglądali dość wyrównane spotkanie, w którym o przysłowiowy, mały krok lepsza była drużyna gości. W ostatniej minucie pierwsze części meczu trafieniem na remis popisała się Sylwia Matuszczyk (10:10).

Drugą połowę otworzyła rozgrywająca JKS-u Aleksandra Zimny. Natychmiastowo odpowiedziała Marta Gęga. Kolejne akcje należały do przyjezdnych, które nie tylko dobrze prezentowały się w defensywie, ale także bezlitośnie wykorzystywały pomyłki gospodyń. Do pustej bramki, po podaniu przez całe boisko, trafiła Weronika Weber, a tuż po niej Nikola Głębocka, Paulina Stapurewicz i Marta Gęga. Prowadzenie EKS-u wzrosło (11:14) i znów to Eurobud JKS gonił rywalki.

Zryw Valentiny Nestsiaruk i pomoc Aleksandry Zimny pozwoliły czarno-niebieskim poprawić wynik i trzymać kontakt z rozpędzonym Startem (14:15). Nie było to łatwe zadanie. Z jarosławską defensywą dobrze radziła sobie m.in. Paulina Stapurewicz. Na dziesięć minut przed zakończeniem meczu sytuacja JKS-u znów znacząco się pogorszyła. Gospodynie nie były w stanie wyprowadzić punktowej akcji. Na niecałe osiem minut przed ostatnim gwizdkiem traciły do elblążanek cztery bramki (18:22). Spora w tym zasługa bramkarki Aleksandry Hypki.

Emocji w jarosławskiej hali z pewnością nie brakowało. Minutę i trzydzieści sekund przed końcem gospodynie odzyskały jednobramkowy kontakt (22:23), jednak to rzut Nikoli Głębockiej przypieczętował zwycięstwo EKS-u Startu Elbląg (23:25).

MVP meczu: Aleksandra Hypka

Wyróżniona po stronie JKS-u: Valentina Nestsiaruk

Eurobud JKS Jarosław – EKS Start Elbląg 23:25 (10:10)

Jarosław: Kordowiecka, Kukharchyk – Gliwińska 2, Zimny 5, Nestsiaruk 9, Matuszczyk 4, Trawczyńska 1, Kozimur 1, Smolinh 1, Strózik, Volovnyk, Dorsz, Mokrzka.

Elbląg: Hypka, Ciąćka – Weber 5, Głębocka 8, Costa 2, Gęga 4, Stapurewicz 5, Tarczyluk 1, Dworniczuk, Knezevic, Zabielny, Kostuch, Stefańska.