Jest jedną z najszybszych i najwyżej skaczących skrzydłowych w Polsce. Kocha kontry, a rzuty wykonuje z zimną krwią i chirurgiczną precyzją. O Mistrzostwach Świata, atmosferze w kadrze narodowej i planach z Eurobudu JKS opowiedziała nam Magda Balsam.

Magda, jesteście już kilka dni po Mistrzostwach. Chcemy zapytać o Twoje odczucia. Niedosyt czy jednak zrobiłyście wszystko, co mogłyście?

Moja odczucia są pozytywne. To były moje pierwsze Mistrzostwa i uważam, że sporo czasu spędziłam na boisku, więc to na pewno bardzo cieszy.

Jaka atmosfera panuje w kadrze?

Atmosfera w kadrze jest bardzo dobra. Mamy młody skład, każda z każdą dobrze się zna i myślę, że to klucz do dobrej atmosfery.

Macie młody zespół, rokujący. Czy to dobry prognostyk na przyszłość?

Osobiście uważam, że jest to dobry prognostyk na przyszłość, bo doświadczenie zdobyte na Mistrzostwach zaprocentuje. A to miejsce, które zajęliśmy, nie jest powodem do wstydu. Oczywiście,  zawsze może być lepiej i są mecze, które mogłyśmy jeszcze wygrać, ale stało inaczej. Teraz trzeba wyciągnąć wnioski i iść do przodu.

Tobie walka o medale nie jest obca. Jak optymizm trenera Reidara oraz jego plany medalowe na ciebie wpływają?

Uważam że medal jest w naszym zasięgu, jeśli będziemy grać dobrze w obronie. Bo to obroną wygrywa się mistrzostwa i medale. Trener powiedział czego oczekuje od nas, a ja jestem raczej z tych osób, które skupiają się na tym, co mają zrobić. Jeśli trener oczekuje, że wygramy medal, dołożę wszelkich starań żeby wywiązać się z swojego obowiązku i pomóc go zdobyć.

Gdzie spędzisz święta?

Święta spędzam z moją narzeczoną w jej rodzinnym mieście. A z takich ciekawostek, to i z moim teściem, który jest mistrzem olimpijskim w sztafecie 4x400m. Jak już mam głos to chciałbym wszystkim Kibicom naszego klubu jak i kadry złożyć najserdeczniejsze życzenia świąteczne. Wszystkiego dobrego, dużo zdrowia i przed wszystkim ciepła w rodzinnym gronie.