Mecz rozpoczęła Energa MKS Kalisz, lecz piłkę przejął Zepter KPR Legionowo, co skutkowało pierwszą zdobytą bramką Dla legionowian. Bramkę zdobył rozgrywający Adam Laskowski. Na początku meczu Kalisz pomylił się dwa razy tracąc piłkę, lecz już w 5 minucie prowadził 3:1. Legionowianie nie dawali za wygraną i już po chwili prawoskrzydłowy Michał Klapkowski zdobył 3 bramke dla swojego zespołu. Obydwie drużyny wykazały się silną obroną oraz dynamiczną ofensywą od pierwszych minut meczu – Co skutkowało pierszą kara dwóch minut dla Filipa Fąfary w 9 minucie. Kiedy kaliszanie wyszli na prowadzenie dwoma punktami, w 10 minucie meczu trener Legionowa – Michał Prątnicki wziął pierwszy czas, aby wspomóc taktycznie swój zespół. Jednak kaliszanie, po stracie piłki przez legionowian, zdobyli kolejną bramkę, doprowadzając do wyniku 8:5 w 11 minucie. I od tej pory, Zepter KPR legionowo zaczeło mieć mocne problemy w skuteczności swojego ataku, tracąc piłki, co Energa Kalisz wykorzystywała zdobywając nastepne bramki. W następnych minutach kaliszanie, dzięki swoim bezbłędnym akcjom w ataku oraz silnej defensywie wyszli na mocne prowadzenie, osiągając przewagę 6 bramkami. Przewaga mogłaby być większa, gdyby nie Casper Liljestrand w bramce Legionowa i silna motywacja zawodników w polu. W 21 minucie, dzięki rzutowi wykonanemu przez Filipa Fąfarę, przewaga kaliszan zmalała tylko do 3 punktów, co skutkowało wzięciem czasu przez trenera Energii MKS Kalisz. Pomimo osłabienia przez kary dwóch minut, kaliszanie utrzymywali swoją przewagę, zdobywając 15 bramkę. Przez zmęczenie, kaliszanie mylili się w obronie, co skutkowało skutecznym rzutem karnym w 28 minucie dla legionowian, wykonanym przez Mateusza Chabiora. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 17:13 dla Energii MKS Kalisz.

Drugą połowę rozpoczął Zepter KPR Legionowo, jednak nie wykorzystał tej szansy na zdobycie bramki. Przejęcie piłki wykorzystali kaliszanie, osiagając swoją pięciobrmamkową przewagę z Benjaminkiem. Jednak kołowy legionowian – Sławomir Lewandowski, który znalazł się w 7 najlepszych zawodników 16 serii Orlen Superligii, zdobywa dla swojego zespołu 14 bramkę. Kaliszanie nadal utrzymywali swoją przewagę, jednak mogłaby być większa, gdyby nie skutecznośc bramkarza Legionowa. W 38 minucie Starcević wykorzystuje rzut karny, dobywając 22 bramkę dla swojego zespołu, jednocześnie doprowadzając do wyniku 22:17. Benjaminek próbował odrobić straty, lecz w drugiej połowie meczu zespół przeciwnika okazał się skuteczniejszy w ataku – w 42 minucie kaliszanie prowadzili siedmioma punktami. Była to ich największa przewaga w tym meczu, poniewaz legionowianie cały czas deptali im po piętach, próbując zmniejszyć przewagę przeciwnika. Kryzys w obydwóch drużynach można było zauważyć w 45 minucie, kiedy ponad 3 minuty zespoły nie mogły rzucić bramki, a tablica przedstawiała wynik 26:20 dla kaliszan.

Kryzys przełamał Filip Fąfara, zdobywając w 48 minucie 21 bramkę dla legionowian, jednak po chwili kaliszanie przyszli z odpowiedzią. W 54 minucie, Kaliszanie prowadzili 30:25 z Zepter KPR Legionowo, które wciąż walczyło o każdą bramkę. Spora przewaga Energii MKS Kalisz nie pozwoliła nadrobić strat, a czas zmniejszał się z sekundy na sekundę. Pod koniec meczu, kaliszanie wykorzystując stratę piłki przez legionowian, rzuca kolejne bramki, wygrywając mecz przewagą 7 punktów – 34:27.